sobota, 23 stycznia 2010

Koty

W El Chalten byly koty, jak tylko otwieralismy okno zaraz wskakiwaly do srodka chcac sie schowac przed wiatrem. Wiem, ze czytaja to takze milosnicy kotow - stad ten wpis i kilka fotek :)









I na koniec:



Zdjec z lodowca Perito Moreno nie zdaze teraz wrzucic, wiec pojawia sie niestety dopiero jutro/pojutrze.

2 komentarze:

  1. Wow!!! Kotulki:) Dopiszę do mojej listy "plusy podróżowania".

    Pozdro Przemo
    Szkatulka

    OdpowiedzUsuń
  2. Hał! Hał! Hał Hał Hał!
    Pies Kuba

    OdpowiedzUsuń